Temat postu:
Tak naprawdę mecz nie był emocjonujący, ani ciekawy mimo tylu bramek. Więcej przypadku niż gry. Pinio w końcu się odrodził i strzelił chyba nawet 2 albo 3 bramki. Jednak z powodu jakiegoś wyjazdu musiał wcześniej zejść z boiska i wtedy się posypało...
Ale jak wszyscy patrzą co zrobią chłopaki w obronie i czy Biały wybroni to nie ma szans na dobry wynik. Średnio 3-4 atakowało, na 2-3 obrońców.
Mam nadzieję, że po tym meczu co niektórzy zrozumieją, że na treningi trzeba chodzić...
Aha, sędziowie byli wporządku.
Post został pochwalony 0 razy
co tam sie dzialo moze cos napiszecie?! bo jestem ciekawy